Żarty o zwierzętach

Jakie jest ulubione miasto fok?
– Ełk, Ełk, Ełk

Jak nazywa się magiczny pies?
– Labla-kada-brador

Idą dwa koty przez pustynię. Jeden mówi do drugiego:
– Ej, stary. Nie ogarniam tej kuwety.

Pchła pyta się pchły:
– Gdzie byłaś w czasie wakacji?
– Na krecie.

Wizyta w Zoo:
– Tato, dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy?!
– Uspokój się synku, to dopiero kasa!

Koń pyta drugiego (ślepego):
– Bierzesz dziś udział w biegu z płotkami?
– Nie widzę żadnych przeszkód.

– Azor, jesteś najgłupszym psem na świecie! Jak ci mówię „przynieś kapcie” to ty, idioto, leziesz do kuchni parzyć kawę.

Pingwin wchodzi do baru i pyta barmana:
– Widziałeś tu może mojego brata?
– A jak on wygląda?

Dlaczego tak niemiłosiernie bije pan swego psa?
– Bo, proszę pana, to wstrętne bydlę dopiero co pożarło mi legitymację członka Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

W parku na ławce facet gra z psem w pokera.
– Ale mądry pies – zachwyca się przechodzień
– No, jeszcze nie za bardzo, jak mu przychodzi dobra karta, to głupi macha ogonem – odpowiada facet.

Na podwórku rozmawiają dwa koguty:
– Czy ty z ta kurą to chodzisz na poważnie, czy tylko dla jaj?

Kto jest bardziej pracowity: pszczółka czy mrówka?
– Mrówka, ponieważ nie traci czasu na bzykanie.

Wiszą sobie dwa leniwce na drzewie. Pierwszego dnia nic, drugiego nic, trzeciego też. Czwartego dnia jeden poruszył głową. A drugi na to:
– Rysiek, ależ ty jesteś nerwowy!

Wchodzi mucha do baru i mówi:
– Poproszę gó*no.
– A z cebulką czy bez?
– Bez, bo po cebuli mi z gęby jedzie!

Idzie królik, stoi krowa.
Krowa mówi tak:
–Taki mały, a pali papierosy!
– Taka duża a nie nosi stanika!

Siedzi wrona na gałęzi i mówi:
– Jedno skrzydło czarne, drugie skrzydło czarne, o kurcze, wyglądam jak batman!

Mały rekin na swoim pierwszym polowaniu widzi człowieka na desce wind surfingowej. Wraca do domu i chwali się mamie:
– Nie uwierzysz co widziałem! Pyszny kąsek i w dodatku na talerzu i z serwetką!

Jaka jest różnica pomiędzy martwym skunksem i roztrzaskaną altówką na autostradzie?
– Przed skunksem widać ślady hamowania.

– Czym robią sobie dobrze niedźwiedzice polarne?
– Pingwinem ogolonym do gołej skóry.
– Dlaczego akurat ogolonym?
– Bo taki pingwin trzęsie się cały z zimna.

Mały dinozaur pyta się mamy:
Mama, czy jak umrzemy to pójdziemy do nieba?
Na to mama:
Nie synku, do muzeum.

Dwa psy spotykają się:
– Cześć.
– Kra kra.
– Czyś ty zwariował!?
– Nie uczę się języków obcych.

Świstak mówi do Bogusława Lindy:
– Co ty, ku*wa, wiesz o zawijaniu?

Czym się różni krowa od traktora?
– Jak traktor nawali, to stoi a jak krowa, to idzie dalej.

Dwa rekiny zauważyły łebka na desce windsurfingowej.
Jeden mówi do drugiego:
– O. I to jest obsługa. فadnie podane, na tacy, z serwetką!